Zapiski z podróży POEZJA I
10.jpg

W przelocie miejskich spraw natykam się czasem na kilka połączonych słów w taki sposób, że nie da się iść szybszym krokiem… Można wtedy właściwie wziąć głęboki wdech jakby upajając się zapachem kwitnących gdzieś nieopodal kwiatów, tak aby tego zapachu mieć dla siebie więcej, ale żeby mieć go na dłużej trzeba rozłożyć go na części i delektować niespiesznie powracając do esencjonalnej treści..

Słowa Lal Ded śiwackiej mistyczki z Kaszmiru nawet nie zatrzymują, ale wybudzają z powierzchowności. Zetkniecie z jej poezją napisaną w XIV wieku, która została ponownie odkryta dopiero w zeszłym stuleciu to jak natrafienie na czekoladki, które mają tak intensywny piękny smak, że aby go doświadczyć naprawdę nie można jeść ich na raz - zatrzymanie świadomości jakie daje taka poezja to moim zdaniem czysta praktyka uważności. Sama Lal Ded była oświeconą nauczycielką duchowa, której praktyka spajała miedzy innymi oddech, cielesność i świat zewnętrzny.

Poniżej wiersze z książki z książki “I, Lalla: The Poems of Lal Ded, translated by Ranjit Hoskote".





© 2023 elfjoy
est. warsaw 2003
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl