
Już niedługo jeszcze tylko chwiiiila - czuć to w powietrzu jak pieczoną ulicę obok szarlotkę, już chce się bez czapki, tymczasem trzeba być teraz zanim przyjdzie więcej różu bardzo dobrym dla siebie, jeszcze bardziej .. przeczytajcie piękny wiersz Zbigniewa Macheja z „Wypisów z ksiąg użytecznych” Czesława Miłosza - jak napisał Adam Zagajewski - poezja jest poszukiwaniem blasku - i w tym blasku można się schronić kiedy okrutnie wieje..
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Sady w Lipcu
Wody z chłodnych źródeł
i migotliwe minerały
wędrują niestrudzenie.
Cierpliwie i nieustannie
pokonują granit, złoża
głodnego żwiru, tęczujące
kwatery glinu. Jeżeli
powierzają się czarnym
korzeniom to tylko po to by
iść wyżej, jak najwyżej
przez studnie ukryte pod korą
owocowych drzew. Przez
szpakowatą zieleń liści,
przez opadłe płatki
białych kwiatów o różowych
obrzeżach, przez zachodzące
w słodka czerwień jabłka
i ich gorzkawe pestki.
Ach, wody z chłodnych
źródeł i migotliwe
minerały! Czeka na was
cirrus o płynnym,
słonecznym konturze
i odchłań błękitu,
który obmywa
sprawiedliwy wiatr.
- Kasia -